poniedziałek, 9 grudnia 2013

Chapter 29: Passion

Ręka Zayn'a spoczywała na moim pasie dopóki nie doszliśmy do hotelu; przez całą drogę pozostaliśmy w ciszy. Kiedy przecisnęliśmy się przez drzwi, jego dłoń przesunęła się w dolną część moich pleców i delikatnie skierował mnie w stronę windy. Gdy byliśmy w środku, sami, w końcu zwrócił się do mnie.

"Dlaczego nie możemy być razem ?" Spytał mnie łagodnie, chociaż jego oczy znowu płonęły. Spojrzałam na Stephanie, która stawała się zmęczona i odpowiedziałam.
"Możemy porozmawiać o tym później ?" Odezwałam się. Wiem, że Steph nic by nie zrozumiała, ale mimo to. Nie chciałam, żeby to wszystko działo się przed nią. Wywrócił oczami i zacisnął szczękę w raczej seksowny sposób. Zagryzłam wargę, patrząc prosto przed siebie. Przez resztę drogi do jego pokoju, Zayn nic nie powiedział. Kiedy w końcu dotarliśmy, odwrócił się w moją stronę.
"Musimy iść prosto na spotkanie z PR , więc zostawmy tylko Steph u Liam'a i zbierajmy się." Pokiwałam głową, podążając za Zayn'em do pokoju Liam'a. Kiedy Stephanie była ułożona, dałam Liam'owi moją listę instrukcji (które napotkały wywracanie oczami i sarkastyczna uwagi zarówno od Zayn'a jak i Liam'a), Zayn i ja wyszliśmy.

Idąc krótki dystans do miejsca, gdzie miało odbyć się spotkanie, nie mówiliśmy do siebie nic. Zayn znowu umiejscowił swoją rękę wokół mojej talii. Spotkanie minęło powoli, w szczególności, że byłam ignorowana przez cały czas, z wyjątkiem, kiedy ktoś z PR zdecydował się posłać w moją stronę oceniające spojrzenie. Zayn bardzo starał się zachować zimną krew za każdym razem, gdy go skarcili. Zakładam, że wybuchnąłby gdyby nie fakt, że tam byłam.
W zasadzie, Zayn zamierzał powiedzieć fanom, że spotykaliśmy się przez jakiś czas, ale nie był w stanie oświecić mnie w jakim przedziale czasowym to się stanie. To tylko, aby zachować ich fanów od świrowania, kiedy zobaczą jakąś przypadkową laskę spędzającą czas z chłopcami. Powiedziano nam, że mamy trzymać Steph z dala od fanów i paparazzi jak tylko możliwe; nie musieli tego powtarzać dwa razy. Gdy spotkanie się w końcu skończyło, wszyscy uścisnęli sobie dłonie i Zayn mnie stamtąd zabrał. Droga z powrotem do hotelu także była cicha. To było dopóki nie znaleźliśmy się w windzie i Zayn nie postanowił czegoś powiedzieć.
"Czujesz się ok z tym wszystkim ?" Spytał łagodnie. Spojrzałam na niego i napotkałam wypełnione troską oczy. Jedynie westchnęłam i wzruszyłam ramionami, znowu patrząc przed siebie.
"Nie mam za bardzo wyboru." Wymamrotałam. Zayn znowu położył swoje ramie na moim pasie i szarpnął mnie do siebie tak, że byliśmy w pół uścisku. Pozostaliśmy tak, dopóki winda nie dotarła na nasze piętro. Próbowałam go od siebie odepchnąć, ale przyciągnął mnie do siebie i mocno trzymał.
"Po prostu ze mną zostań." Wyszeptał w moje włosy.
"Zayn, daj spokój! Musimy wyjść z windy." Szarpałam się, aby uwolnić się z jego uścisku.
"Zostań ze mną." Powtórzył. Uświadomiłam sobie, że on nie mówił o tym momencie, nie, on mówił o wieczności. Westchnęłam, spoglądając na niego.
"Przepraszam, ale muszę cię uświadomić, że Steph i ja nie wybieramy się nigdzie, więc lepiej się do tego przyzwyczaj." Próbowałam powiedzieć to delikatnie, ale mogłam dostrzec w jego oczach znaczenie tego, co przed chwilą wypowiedziałam. Uśmiechnął się i oswobodził mnie. Weszłam do holu i skierowałam się do pokoju Liam'a, aby odebrać moją córkę.
"Oh, a przy okazji." zawołał za mną Zayn "Niall i Harry próbowali zarezerwować dla ciebie pokój, ale żaden nie był dostępny. Nic się nie stanie jeśli jeszcze raz ze mną zostaniesz ? Myślę, że jakiś będzie wolny jutro wieczorem." Oh, kompletnie zapomniałam, że zażyczyłam sobie osobny pokój. Byłam prawie rozczarowana.
"W porządku!" Odpowiedziałam z nadmierną radością. Miałam nadzieję, że pokój nigdy się nie zwolni. Zabrałam Stephanie, która spała i udałam się do apartamentu Zayn'a. Wyszedł ze swojego pokoju i zabrał Steph ode mnie ze zmieszanym wyrazem twarzy. Podążyłam za nim do naszego, to znaczy JEGO pokoju, położył Steph delikatnie w jej łóżeczku, całując ją w czoło zanim się odsunął.
"Wszystkie te torby są twoje ?" Spytał, wskazując na stertę toreb z zakupami stojącą w rogu. Zagryzłam wargę i przytaknęłam.
"Zmusili cię do kupienia tego wszystkiego ?" Zachichotał lekko. Znowu przytaknęłam.
"Ledwo wybrałam cokolwiek." To było prawdą. Wyglądał na rozbawionego, ale wtedy jego wzrok spoczął na reklamówkach z Victoria's Secret.
"Nie wybrałaś niczego? Więc to oni wybrali te rzeczy dla ciebie...?" Zamilkł, zazdrość była zauważalna w jego oczach. Wiedziałam dokąd zmierzał.
"Uh, zgaduję. To nie taka wielka sprawa." Wybełkotałam. Zmarszczył brwi i chwycił jedną z toreb. Sięgnął do środka i wyciągnął biustonosz. Cholera, to jeden z tych, które wybrał Harry.
"Pozwoliłaś IM wybrać rzeczy takie jak TO ?!" Potrząsnął koronkowym, bardzo skąpym biustonoszem. Oh nie, NIE zamierzałam pakować się w kłopoty przez takie coś.
"Nie ważne. To tylko stanik." Odparłam.
"NIE W TYM RZECZ!" Krzyknął. Odwróciłam się i wyszłam z pokoju. Jeśli zamierzał krzyczeć na mnie z powodu czegoś, co nie było moją winą, dobra, ale ja nie miałam zamiaru tego słuchać. Może być zazdrosnym dupkiem, widać czy mnie to obchodzi. Oczywiście, poszedł za mną.
"Zabiję ich." Wymamrotał i przeszedł obok mnie. Złapałam go za ramię.
"Nie, nie zabijesz." Poinformowałam spokojnie. Uniósł brwi.
"Harry i Lou kupili ci seksowną bieliznę. Wiem, że się nie spotykamy (dop. tłum. w sensie jako para), ale nadal; jesteś matką mojego dziecka. Nie zapominaj o tym." Wysyczał.
"Jestem tylko osiemnastolatką, nie jakąś trzydziestolatką. Nie zapominaj o tym!" Powiedziałam cicho. Jego twarz złagodniała, ale jego oczy nadal były twarde. Nagle, trzymał mnie, a nasze usta się dotykały. Przeszliśmy z kłócenia się do całowania w ułamkach sekundy. Jedyną rzeczą jaką czułam była... Pasja.

~*~
W sumie od przyszłego tygodnia będę już po egzaminach, po wszystkich wyjazdach i może uda mi się, ale nie jestem pewna. Wolę zrobić przerwę i przetłumaczyć do przodu, a potem dodawać regularnie.

12 komentarzy:

  1. Awwwww oni się całują pod koniec to jest takie mrrr *.* !!.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mrawrrr *.* |Horanek_xo

    OdpowiedzUsuń
  3. robi się coraz ciekawiej. Powodzenia na egzaminach :) xxx

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny!!! Pojawiło się troszkę błędów stylistycznych, ale można wywnioskować o co chodziło ;))
    Mam nadzieję, że kolejne rozdziały pojawią się szybko!
    Najlepsze niedługo się wydarzy! Hahaha
    Chociaż nie najlepsze jest dopiero na końcu ;3
    Dodawaj szybko!!!
    Czekam z niecierpliwością!!! ;*
    @Zaniloliry_wife

    OdpowiedzUsuń
  5. Boooski !!! Czekam nn ;*
    Xo @JustynaJanik3

    OdpowiedzUsuń
  6. Pocałowali się! OMG! A ta kłótnia o stanik ;P Zayn jest zazdrosny i wyczuwam,że zaczął się zakochiwać. Podoba mi się jak pod koniec mówi,że ona wciąż jest matką jego dziecka,to jest takie aww :') Czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Aww pocałował ją !♥ kocham twoje tłumaczenie.Czekam na kolejne ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Aww pocałował ją !♥ kocham twoje tłumaczenie.Czekam na kolejne ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Aww pocałował ją !♥ kocham twoje tłumaczenie.Czekam na kolejne ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Aww swietny rozdzial <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Awwww Zayn
    I ta jego zazdrość :*********

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow! Niezwykłe tłumaczenie!!!! :* Oby tak dalej...

    OdpowiedzUsuń