Po kolacji Zayn pomógł mi posprzątać. Nie, POMOC to nie jest słowo, które powinnam była użyć, aby opisać moją przygodę ze sprzątaniem. Ciągle coś upuszczał, albo robił jeszcze większy bałagan. W końcu, rozkazałam mu po prostu tam stać. Zajęło mi prawie półtorej godziny, żeby posprzątać po kolacji! Cały czas przepraszał upierał się, że chce pomóc, ale wszystko by pogorszył.
Potem, oglądaliśmy TV i jedliśmy ciasteczka, które upiekł Zayn.
"Wow, są zaskakująco dobre !" Skomplementowałam go. Zaśmiał się lekko.
"Co masz na myśli mówiąc 'zaskakująco' ?" Spytał, marszcząc brwi.
"Po twoim sprzątającym fiasku, byłam gotowa wezwać kontrolę zatruć po zjedzeniu tych ciastek." Zaśmiałam się razem z nim.
"Moja mama nauczyła mnie jak robić ciasteczka. Kiedykolwiek nie było jej w domu, mogłem karmić moje siostry ciastkami zamiast prawdziwym posiłkiem. Myślę, że mój ojciec uznawał to za zabawne i mi na to pozwalał." Wspomniał Zayn.
"To słodkie wspomnienie." Skomentowałam. Zayn przytaknął.
Po tym jak skończyliśmy deser, musieliśmy ustalić sypialnie. Zayn powiedział, że może spać w pokoju z Liam'em lub Harry'm, jeśli będę się czuła bardziej komfortowo. Powiedziałam, że nie ma mowy. Wtedy zdecydował, że może spać na kanapie. Ja także to rozważałam. Następnie, zaproponował, abyśmy dzielili ze sobą łóżko. Uparłam się, żeby spać na kanapie, ale odmówił. Nareszcie, po godzinie kłócenia się, zgodziłam się na spanie w łóżku, podczas gdy Zayn miał zająć kanapę. Ostrożnie, bez budzenia Stephanie, wepchnął łóżeczko do pokoju.
"Nie martw się, kochanie. Pościel była zmieniana dzisiaj rano." Puścił mi oczko Zayn, znikając w łazience, a ja zaczęłam szukać koszulek w pudłach pełnych bzdur. Nie mogłam znaleźć żadnych ubrań...
"Zayn !" Zawołałam "wiesz gdzie są moje ciuchy ?" Wyszedł z łazienki w samych bokserkach. Zarumieniłam się, szybko odwracając wzrok.
"Jezus, Amy. Mam na sobie bokserki. TAK właśnie śpię!" Zaśmiał się, chcąc złagodzić mój dyskomfort.
"Cokolwiek." odsunęłam od siebie myśl o jego stroju "wdziałeś pudełko z moimi ciuchami ?" Rozejrzał się po tym bałaganie, w którym szukałam ubrania i pokręcił głową.
"Przykro mi, kochanie. Jeśli potrzebujesz, mogę pożyczyć ci jedną z moich koszulek." Bez czekania na odpowiedź sięgnął do szuflady na ubrania i wyciągnął koszulkę ze słowami "fuck you" wypisanymi na niej.
"Żartujesz sobie ?" Spytałam, przenosząc wzrok z niego na koszulkę. Posłał mi przepraszające spojrzenie.
"Sorry, to jedyna bluzka jaką mam. Resztę dałem Louis'em, który wylał na swoją walizkę sok winogronowy i zniszczył wszystko." Wywróciłam oczami, wzdychając głośno.
"Nie ważne." Zayn zbliżył się i pocałował mnie w policzek.
"Śpij dobrze." Wyszeptał i wyszedł z pokoju, zamykając za sobą drzwi.
"Dobranoc." Wyszeptałam, chociaż nie był w stanie już usłyszeć. Po przebraniu się w koszulkę, sprawdziłam co z naszą córeczką, zgasiłam światło i wspięłam się na łóżko. Przewracałam się boku na bok przez chwilę. Z jakiś przyczyn, nie mogłam spać. Ciągle widziałam cienie przy drzwiach i oknach. To nie tak, że nie spałam sama wcześniej. To znaczy, na litość boską, miałam apartament w złej części miasta przez rok. Dobrze mi się tam spało! Nie miałam pojęcia dlaczego tak bałam się zasnąć. Czułam się niebezpiecznie i wrażliwie.
W końcu, koło trzeciej nad ranem odpłynęłam do krainy snów. Powiedziałam snów ? Miałam na myśli koszmarów.
Znowu się obudziłam. Nie pamiętałam o czym śniłam. Cokolwiek to było, moje serce waliło jak młot. Moje oczy przebiegły po pokoju. Zobaczyłam intruza przy oknie. Nie, to tylko cień z lamp. Tam, koło drzwi był kolejny intruz. Nie, to tylko zarys latarni. Słyszałam kroki tego intruza. Nie, to tylko moje głośnie bicie serca. Bałam się samej siebie. Po około godzinie prób zaśnięcia, doszłam do wniosku, że za bardzo się boję. To nigdy wcześniej nie miało miejsca.
Po niemal brutalnej wewnętrznej kłótni z samą sobą, zdecydowałam wyjść z łózka i zrobić coś niewypowiedzialnego. Wymknęłam się cicho z pokoju i podążałam wzdłuż korytarza. Ostrożnie, podeszłam do kanapy, na której spał Zayn. Wyglądał tak spokojnie. Nie chciałam go budzić, ale nie byłam pewna co innego mogę zrobić.
"Zayn." Zamruczałam cicho, potrząsając delikatnie jego ramieniem.
"Mmm? Jeszcze pięć minut." Wybełkotał, odpychając mnie od siebie. Wow, śpiący Zayn to chuj. Ale nadal, jego zmęczona twarz jest seksowna i atrakcyjna. Cholera, dlaczego on musi tak wyglądać ?
"Zayn." Powiedziałam z powagą. Jego oczy się otworzyły i popatrzył na mnie. Usiadł, spoglądając w moją stronę z zaskoczeniem.
"Co? Wszystko gra ?" Spytał podenerwowany. Pokiwałam głową, patrząc na moje stopy, zażenowana.
"Tak, tylko, er, miałam koszmar. Za bardzo się boję, żeby zasnąć." Mówiąc to, poczułam się jak dziecko. Jego oczy zmieniły się w sympatyczne i sięgnął po moją rękę.
"O czym ?"
"Nie pamiętam. Tak myślałam czy nie m-mógłbyś, er, ze mną spać ?" Spytałam delikatnie. Przytaknął, ziewając jednocześnie. Wow, co za utalentowany dzieciak.
"Żaden problem, kochanie." Wyplątał się z pościeli i złapał mnie w pasie. Jego nagi tors mnie zszokował, znowu. Boże, dlaczego on musi być tak piękny ? Poszedł ze mną do pokoju i wtrącił mnie to łóżka. Pocałował mnie w czoło, zanim spojrzał na mnie ospale.
"Nie martw się, Amy. Jestem tutaj. Jesteś bezpieczna." Wyszeptał. Słyszałam tupot jego stup po drugiej stronie łóżka. Pościel zaszumiała, kiedy wspinał się koło mnie. Chociaż pozostaliśmy po przeciwnych stronach łóżka i nie dotykaliśmy się, czułam bicie serca promieniujące od jego ciała. Zanim wiedziałam, z łatwością zasnęłam, czując się bezpieczna.
~*~
Już połowa tego ff za nami !
Mam tylko prośbę, a mianowicie informujemy 25 osób o nowych notkach, a komentuje 12. Pamiętajcie, że każdy komentarz motywuje do tłumaczenia kolejnego rozdziału. xx
Jeśli ktoś nie wie jak wygląda ta koszulka Zayn'a to tutaj link. KLIK
Aw, to takie urocze. Mam na mysli karmienie swoich siostr ciastkami, bo nic innego Zayn nie potrafił przygotować. Słodkie. Tiaaa zaczęłam od najmniej waznego szczegółu...a tutaj Amy przebudzona w nocy po koszmarach, poprosiła Zayn'a by z nią spał. I znów aww.
OdpowiedzUsuńKibicuje im. A tłumaczenie bardzo dobre :)
Nie moge się doczekać nowego rozdziału. Pozdrawiam xoxo
Urocze. Czekam na następny. Xx ^^
OdpowiedzUsuńAwwwwww jaki on słodki*-* i przy tym taki delikatny ;3
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej ruchów z jego strony hahahahah XD
awwwwwwwwh oni razem spali awwwwwwwh kocham! @Horanek_xo
OdpowiedzUsuńZAJEBISTY, z reszta jak zawsze .. :*** !
OdpowiedzUsuńTen moment z ciastkami jest przekomiczny :) A to z Zaynem i koszulką takie fhfhfksjskshr :P Zayn w samych bokserkach... Czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńKOOOOOOCCCCHHHHAMM//<3<3>3 >-<czekam na kolejne!:*
OdpowiedzUsuńPoczątek jest super, reszta zresztą też XD Nie mogę się doczekać następnego :>
OdpowiedzUsuńboski rozdził troche krótki ale dzięki za tyle czekam na nn ;>
OdpowiedzUsuńWspaniały. :)
OdpowiedzUsuńFajna pomoc z sprzątaniu...
Senne koszmary. Poprosiła Zayna żeby spał z nią w łóżku... Słodko ♥ ♥ ♥
Czekam na next. :D
Pozdrawiam.
~ @Roxy_Wachowiak
♥ ♥ ♥
super <3
OdpowiedzUsuńGENIALNY!!! Jak zawsze!!! ♥
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dodasz szybko!!
Coraz lepiej się dzieje, ale i tak najlepsze przed nami, a naj naj lepszy jest koniec!!!
dodawaj najszybciej!!! Czekam z niecierpliwością!!! xxx
@Zaniloliry_wife
KOCHAM to ff ♥
OdpowiedzUsuńAmy, Zayn i Stephanie są tacy słodcy, awwwwwwwww ♥
a skoro to dopiero połowa i coraz lepiej się dzieje, to nie mogę się doczekać następnych rozdziałów azsdfghgfdsdfvg *-*
czekam z niecierpliwością xx
@lonelyloueh
Aww aż łzy mam w oczach
OdpowiedzUsuńCUDNIE TŁUMACZYSZ!!!!!! Awww ;)
Sama się bałam tego intruza? Myślałam, że to duchy ;o
OdpowiedzUsuńWspaniale tłumaczysz czekam nn xx
@Magie_Love_
Jeeeeejuuu <3 Jak słodko! :D Uwielbiam to ff <3 Świetnie tłumaczenie ;)
OdpowiedzUsuń/Louuuis_1D
ile by się dało żeby też mieć się do kogoś zwrócić żeby ze mną spał jak mam koszmar xd :)
OdpowiedzUsuń@Kinia_kiss_you